Sesja robocza w domu u Pawła z Łodzi z Enki i Syriuszem
za pośrednictwem medium – Pani Lucyny Łobos-Brown,
przeprowadzona w dniu 25 kwietnia 2021 r. nr 313
.
Enki: Ja, Enki i Syriusz też, witamy Was tu w tym gościnnym domu Pawła i jego żony. Dzisiaj… będzie to spotkanie – channeling, taki wyjątkowy, bez dodatkowych zbędnych pytań. To co Ja mam do powiedzenia, powiem, co ma Syriusz powiedzieć też powie i trochę sobie tak… trochę podyskutujemy, a dalej to na pewno to spotkanie, tą rozmowę każdy z Was dostanie.
Zatem może zaczniemy od Prezesów, bo tak żeście już zarządzili… Tak naprawdę, moi drodzy, co by było jasne, to Prezesami My będziemy, a wy będziecie naszą prawą ręką. Myślę, że jest to zrozumiałe, bo jak by nie było, to każda istota ludzka ma trochę ułomny mózg i chciałaby wprowadzić, to co według was jest słuszne i tak powinno być, ale tak będzie wtedy, kiedy to co będziecie przekazywać, nam będzie się to podobać. Zatem… tym razem rozpocznę Ja, Enki, słucham ciebie główny Prezesie. Rafale słucham.
Rafał: Witaj Enki, dziękuję, że możemy rozmawiać z Tobą… mam takie pytanie, proszę doradź mi, co mam napisać na stronie Internetowej, żeby ludzie zrozumieli dlaczego powstaje to Stowarzyszenie, żeby to było czytelne i ludzie…
Enki: …Dobra, wystarczy… Czytelne będzie wtedy, kiedy będziesz dalej używał słowa „Misja Faraon”, bo ta misja dotyczy ogólnie całego świata i głównym tym słowem będzie właśnie „Misja Faraon”, dalej trzeba będzie wprowadzić dodatkowe, tak jak tutaj już zostało pokazane logo danego stowarzyszenia. Dzisiaj też będziecie rozmawiać z Barbarą Choroszy. No nie wiem czy można tak sobie bezkarnie strzępić język na Syriuszu i na mnie też, to stowarzyszenie zostało powołane przez nas, przez Świat Duchowy. Nie był to wymysł wasz, tylko nowa, nowe stowarzyszenie, nowa misja, bo jesteście grupą nowych ludzi… Będziemy się wam bacznie przyglądać i waszym poczynaniom, ale to później. Teraz jeszcze słucham… Paweł…
Paweł z Łodzi: Miło mi, ze możemy się ponownie spotkać u mnie w domu. Ja mam duży dyskomfort, jeśli chodzi o całą tę tutaj sytuację, dlatego, że nie wiem dlaczego mnie wybraliście… Będę starał się pomóc, chociaż nie wiem czy ja na tyle kompetentny jestem, się sprawdzę… Z Chicago będziemy starali się w jakiś sposób dogadać, tak żebyśmy tą współpracę nawiązali, żeby ich przekonać, żeby nam pomagali, bo mają duże doświadczenie. Dwadzieścia lat prowadzili tą misję… i na pewno…
Syriusz: …Wystarczy, Ja Syriusz, Pawle, co do doświadczenia dwudziesto letniego właśnie w Chicago i „Misji Faraon” mógłbym książkę napisać, ale to zostawmy, co zdecydowało, że zostałeś wybrany… Pawle, spójrz na wszystkich tu obecnych, wszyscy wstępują do stowarzyszenia, które w sumie jest nową fundacją i wszyscy się zastanawiają, co też będziemy robić… będziecie, bo Ja Syriusz nie jestem tylko tu jeden na Ziemi, jest nas cała armia. I po kolei będziemy ukierunkowywać każdego z Was, dlatego to nie jest przypadek, że tutaj dzisiaj na tym miejscu są te wybrane właściwie osoby, które też były wręcz zaskoczone i pytanie: „Dlaczego Ja?”. W bardzo szybkim czasie, się każdy z was dowie dlaczego. Nie musisz mieć takiej wielkiej wiedzy Pawle, bo będziesz kierowany. Czyste, czyste umysły były nam potrzebne i są. Oby tylko te umysły nie zostały zmącone, tak jak to zostało uczynione przy wcześniejszych organizacjach. Dlatego Pawle, wymaż sobie już z pamięci to słowo „dlaczego” – tak miało być. Tak zadecydowała nawet wcześniejsza Rada Bogów wtedy, kiedy i my dostaliśmy to posłannictwo w oczyszczaniu Ziemi. Czy jeszcze masz pytanie Pawle?
Paweł z Łodzi: Dziękuję za tę odpowiedź. Na pewno będę się starał pomóc, tak jak będę potrafił i proszę Was o to abyście się opiekowali moją rodziną abym tutaj zmartwień nie miał i żebym mógł się tutaj, powiedzmy „oddać” do tego do czego mnie skierowaliście.
Syriusz: Całkowicie nie musisz się oddawać sprawie. Jest was dwóch, czterech, bo My dwaj mamy mieć pieczę nad stowarzyszeniem, ale najpierw… najpierw trzeba to dzieło zarejestrować. Potem od nas dostaniecie następne wskazówki, bardzo ważne wskazówki, które wręcz pomogą w dojściu do celu, dlatego spokojnie śpij, dbaj o rodzinę. Enki się też zajmie twoją rodziną, co byś nie musiał się martwić o to i był spokojny, bo teraz sprawa stowarzyszenia, czyli także „Misji Faraon”, bo to będzie „Misja Faraon” czy to się podoba niektórym czy też nie, bo słowo „Misja Faraon” jest użyta na całym świecie nawet przez pewną fundację z Azji. To też jest „Misja Faraon” i jak zarejestrujecie się już, to czeka was niespodzianka.
Enki: Ja Enki, ponownie słucham. Nie było czegoś takiego jeszcze, żebyśmy My wspólnie rozmawiali z grupą, ale teraz słucham, kto chce pytać?… (Kilka sekund ciszy)… To nie ma pytań do Enki?… też już tak zostałem dobitnie znudzony przez was, słucham.
Grażyna z Karczewa: …Mogę zadać pytanko?
Enki: Pytaj.
Grażyna z Karczewa: Witaj Przyjacielu Enki, ta wypowiedź Wasza dała nam tutaj, że tak powiem, nieoczekiwane spostrzeżenie, że dlaczego akurat My jesteśmy i teraz właściwie to od nas zależy, bo te intencje które każdy z nas miał od samego początku, najbardziej wyraziste były dla Was dla Świata Duchowego i teraz chodzi o to żebyśmy faktycznie … taka prośba, żeby dostać, jak to się mówi: „po tyłku”, gdyby któreś z nas miało jakiś niecny zamiar, żeby znowu powtórzyć to co było w fundacjach poprzednich. To ja upoważniam, żebyś mnie w razie po tyłku uderzył, żebym jakiś głupot nie popełniła. (Kilka głosów: mnie też, my wszyscy).
Enki: …Chcecie wszyscy dostać klapsa… (Klika głosów: jak zasłużymy). Nie ma problemu, jestem za tym, żeby takiego klapsa przyłożyć. Wyraźnie było powiedziane, mówię teraz do całej grupy: jesteście nową grupą. Przyjrzyjcie się sobie. Kto wcześniej był w jakiejś organizacji? – nie było. Więc My razem z Syriuszem stworzyliśmy nową grupę, która będzie szła dalej, bo mamy plan i to mocny plan, ale najpierw musi być zarejestrowana fundacja, czyli stowarzyszenie, żeby inni mogli z wami rozmawiać, a ci inni to… może i trochę szepnę podczas tego spotkania… to też będzie fundacja, ale która pracuje albo działa właśnie jako „Misja Faraon”. (O!, odgłosy zdziwienia). Dam wytyczne, ale nie wcześniej dopóki nie będzie na piśmie zarejestrowana cała ta wasza grupa, słucham.
Rafał: Chciałem zgłosić Enki, że w tym tygodniu zanoszę dokumenty do sądu i to będzie zarejestrowane.
Enki: …Dobrze, to przyjedziesz powiedzmy do Wrocławia i odbędziemy też taką sesję, główną sesję. Pawła zostawimy póki co w spokoju, bo on się boi o rodzinę. To zapewnienie, że rodzina jest na miejscu i w porządku, no to jeszcze trzeba czasu żeby on w to uwierzył, ale tak będzie. Rejestracja, potem dostajecie następną… następne wytyczne, słucham.
Rafał: Dobrze, dziękuję.
Grażyna z Karczewa: Czy ja jeszcze mogę zadać pytanko?
Enki: …A czy tylko ty jesteś?
Grażyna z Karczewa: …He, he, he… Powiedziałeś wcześniej, że tam w Egipcie, że tak powiem, jest już przygotowana grupa, rozumiem…
Enki: Nie będę na ten temat dyskutował, jeszcze…
Grażyna z Karczewa: Jeszcze nie.
Enki: …dopóki nie będzie na piśmie zarejestrowane, rozumiesz?
Grażyna z Karczewa: Rozumiem.
Enki: To co powiedziałem potraktujcie jako przynętę, wędki, a potem kiedy już wędka będzie miała przynętę, zarzucimy na tą grupę, misję i też to jest „Misja Faraon”, Rafale. Przy dzisiejszej rozmowie, którą przeprowadzicie… będzie, możesz wspomnieć, że słowo „Misja Faraon” nie dotyczy tylko misji w Chicago. To jest międzynarodowe, między światowe słowo…
Rafał i Grażyna: Dobrze, bardzo cenne.
Enki: …i to trzeba im zakomunikować, rozumiesz?
Rafał: Tak.
Enki: Które jeszcze chce słowo zadać, jeszcze mnie a potem znowu Syriusz będzie, słucham.
Joanna z Warszawy: Witaj Enki, to Ja Joanna, Ja sobie tak wstępnie przygotowałam takie pytania, to przeczytam je, chociaż już trochę, częściowo zostało… odpowiedź na to uzyskaliśmy… Chciałam powiedzieć, że Wy wiecie w jakim zestawieniu osób, szczerze zaangażowanych w projekt, będzie mogło w jak najszybszym czasie zrealizować właśnie ten projekt, dotarcia do…
Enki: …Wystarczy, wystarczy, jesteś bardzo dociekliwa Joanno, podaj mi czas, miejsce, kiedy i to bardzo szybko, prawda? Poczekajcie… Wyraźnie powiedziałem: zarejestrowane stowarzyszenie na piśmie, potem dopiero będzie można poszerzyć tę działalność, nie tylko będzie można, ale się poszerzy, to wtedy powstanie dodatkowa grupa, która będzie chciała z wami współpracować. Słucham dalej.
Grażyna z Karczewa: Słuchaj Enki, my tutaj przygotowaliśmy takie logo dla stowarzyszenia i mamy dwie propozycje, a ponieważ Wy, z Syriuszem jesteście takimi głównymi Dyrektorami, to chcielibyśmy poprosić… o wybór jednego, ewentualnie jakieś korekty, sugestie, tak, że byśmy tu na Ziemi reprezentowali…
Enki: …Wystarczy, wystarczy, Misja czy stowarzyszenie Faraon nie jest czymś nowym i ludzie są z tym już zapoznani, więc nie można niczego zmieniać na nowe, bo to potrwać może… Potrzebny byłby czas, a czasu my mamy mało, więc musimy opierać się na tym, co już zostało wcześniej zrobione, dlatego bardzo wymowne i bardzo znane dla oka świata będzie to logo, gdzie są piramidy, do których my będziemy zmierzać i ten tunel światła, czyli tu można dokładnie powiedzieć, napisać ludziom: „kierujcie się w stronę światła”. To drugie można umieszczać na wszystkich korespondencjach, jakie będą wykonywane do ludzi, którzy się z wami zetkną. Czy mówię wyraźnie, czy trzeba coś jeszcze dodać? Słucham…
Grażyna z Karczewa: …Nie no, konkretnie, bardzo konkretnie…
Roman z Płocka: …Jeszcze mam zapytanie: czy to w odcieniach szarości, tak jak jest tutaj, czy to ma być pokolorowane?
Enki: Tak żeby cieszyło oko.
(Rozmowy uczestników: kolor, tak kolor, to do grafika damy).
Enki: Światło w tunelu ma być wyraziste, i to będzie właśnie ludzi przyciągać i nawet to kiedy nawiążecie kontakt, z tą fundacją też Faraon, to logo trafi w dziesiątkę do tej organizacji. Nad tym drugim mogą się zastanawiać, co to jest, chociaż będzie opisane, ale do wszystkich, tak jak mówię korespondencjach będzie umieszczany ten znak (…), jaśniej już chyba wyrazić się nie muszę, słucham.
Rafał: Dziękuję.
Grażyna z Karczewa: To jeszcze ostatecznie Enki doprecyzujemy z grafikiem i przed ostateczną wersją jeszcze poprosimy o zerknięcie i ewentualnie akceptację, już…
Enki: Myślę, że Prezesi się o to postarają…
(Kuba, piesek Lucyny, zaczyna bardzo przeszkadzać, Pawła kot Gapcio nie odstępuje go na krok…)
Pani Lucyna przeprasza Świat Duchowy za zaistniałą sytuację.
Syriusz: Ja Syriusz już nie mam wpływu nawet na zachowanie psiaka, więc jeśli macie wątpliwości, to proszę dzisiaj jeszcze kierować, słucham.
Wojtek z Jędrzejowa: Jeśli można, Ja bym chciał coś powiedzieć. Kochany Enki, Ja myślę, że jeżeli każde z nas serce da do tej bardzo ważnej sprawy, to na pewno wszystko się uda i chciałbym jeszcze powiedzieć, że tak wielokrotnie na przestrzeni lat ludzie się zachowywali w niecny sposób, niektórzy… Ja uważam, że taka poważna rzecz jak to dzieło, które tutaj tworzymy, to nie jest miejsce na „karierowanie”.
Enki: Dlatego właśnie powstaje to nowe stowarzyszenie, z nowymi ludźmi. Od was zależy podział kto, gdzie w czym chce być, zrozumiane?
Głosy z sali: Tak, tak, tak…
Enki: Macie działać nie tylko sercem, ale i mózgiem też, żeby to i przyspieszyć, i żeby miało rację bytu, bo nie zapomnijcie o jednym, że to spotkanie dzisiejsze, ta sesja, robocza to jest sesja, robocza, bo nie będę dzisiaj pytał o prywatne inne sprawy. Sprawa dotyczy wyłącznie stowarzyszenia. To się ukaże, Rafał, to się ukaże na ogólnej Misji Faraona, czyli channelingach, rozumiesz? Czy nie rozumiesz?
Rafał: Mam przepisać i opublikować…
Enki: …Opublikować – tak, ale czy opublikujecie też rozmowę na dzisiejszym spotkaniu z szefami z Chicago, to będzie zależało od Was, ale ta rozmowa z nami i my z wami ma się ukazać, a co do mocniejszych słów i takiej organizacji to jeszcze się spotkamy, bo to nie jest koniec dzisiejszego spotkania. Dzisiaj najważniejsze było to, żeby Wam uświadomić, że sprawa jest nagła, bardzo pilna, ogólnoświatowa, sprawa tego właściwie oczyszczania Ziemi i nikt nie będzie sobie kpił z Syriusza: „co tam jakiś Syriusz”. Niech ludzie uważają, co wypowiadają te słowa, co to za Syriusz. Oby dalej w spokoju robili swoje, słucham.
Rafał: Ja mam pytanie, czy tą rozmowę, którą tutaj przepiszemy, czy możemy ją opublikować dopiero jak założymy stowarzyszenie, żeby było wszystko zalegalizowane i wtedy dopiero tą sesję…
Enki: Cały czas mówię Rafale o zgłoszeniu i zarejestrowaniu stowarzyszenia. Tutaj już nikt wam nie przeszkodzi.
Rafał: Dobrze.
Enki: …Tylko, nie można odwlekać z czasem… jedynie to co można, to można najwyżej zrobić coś takiego, że po tej sesji, którą będziecie mieć z fundacją z „Misją Faraon”, wybrać poszczególne fragmenty, które powiedzmy, które wam przyjdą do głowy, albo co my pokierujemy, co mogą się ukazać. Czas nagli, uwierzcie mi czas nagli, bo to już jest ogólnoświatowy problem, słucham.
Rafał: Ja dziękuję, rozumiem wszystko.
Zofia z Wrocławia: Ja mam pytanie, a czy to stowarzyszenie będzie miało wymiar międzynarodowy?
Enki: A jak myślisz?
Zofia: Myślę, że tak.
Enki: …Ależ oczywiście, tylko trzeba będzie zarejestrować i udostępnić na stronie „Misji Faraon”, a tamta strona jest naprawdę bardzo, bardzo poczytalna. Dużo, bardzo dużo wpływowych ludzi… czyta. Czyta tą stronę, i tak jak mówię iść do przodu powinniśmy i będziemy iść. Cofnąć się już nie da. Za późno na cofanie. Wszyscy po kolei, co się otarli o misję mieli szansę, dużą szansę, ale innym chodziło wyłącznie o sławę, przede wszystkim o sławę, co by ich nazwiska ukazały się na głównych stronach gazet. Na to nie liczcie. Będziecie działać tak jak powinno być, czyli nie potajemnie, bo to ma być otwarte stowarzyszenie, ale nie starać się o wyjście na pierwszą stronę gazet, co by wasze nazwiska były ujęte. Wasz cel jest jeden, główny cel, to dotarcie do grobowca. Bo te tablice muszą być wyjęte, a droga już do grobowca jest bardzo bliska, słucham.
Grażyna z Karczewa: Enki, jest prośba, prośba, wielokrotna prośba, osoby które po prostu coś czują negatywnego do tej misji i nie chcą pomagać, to wreszcie może raz, bo to jest dla dobra wszystkich, chociaż niech nie przeszkadzają i nie rzucają kłód, bo to taka prośba… nie wiem, aby jakoś zwrócić się do ludzi, którzy będą…
Enki: Grażyno, każdą kłodę można przeskoczyć, każdą rzekę można przepłynąć. Liczy się cel i wasze intencje. Tak jak mówię, usunąć, to co wstępnie zostało powiedziane. Kto będzie z wami współpracował. Już dużo wcześniej było mówione, wytypowany był daleki wschód. To nie jest sekretem, ale póki co to oględnie to ująć, dopiero kiedy już będziecie mieć: czarne na białym, wtedy dopiero można ruszyć z taką kontrofensywą i ruszenia do przodu, słucham.
Grażyna: …Czyli tak na dobrą sprawę, wskazówki są nam niepotrzebne, po prostu będziemy to czynić na własną intuicję, głosem serca, z pokorą, to co Enki powiedziałeś, i tak nasza droga ma przebiegać, rozumiem, tak?
Enki: Dobrze rozumiesz, nie wzorować się na tym co było, nie wzorować się na tym co robili wcześniej na przykład „Projekt Cheops ” i teraz trudno mówić o „Misji Faraon”, bo jeszcze daję szansę zarówno Barbarze jak i Ryszardowi na to, żeby wzięli głęboki oddech, albo mocny zimny prysznic i przyłączyli się do stowarzyszenia, a przede wszystkim tą stronę, która jest ogólna już ta strona, żeby chociaż udostępnili do przekazywania informacji, bo usunąć wszystkiego nie pozwolimy, OJ, NIE POZWOLIMY! Nie podnosi się miecza na Świat Duchowy, co jeszcze?
Rafał: Ja właśnie o tę stronę chciałem zapytać o bezpieczeństwo danych. Ja tak… marzy mi się, żeby Barbara albo Ryszard, dali hasło do strony Internetowej. chciałem zrobić kopię bezpieczeństwa i przenieść wszystkie dane tutaj do Polski, żeby były bezpieczne, żeby można było to wszystko uruchomić tutaj w Polsce w razie konieczności… (Roman: na serwery…).
Enki: …A nie masz wszystkiego zanotowanego?
Rafał: Mam, mam, wszystko na komputerze mam, ale chciałem na serwerze przenieść, całą stronę jak istnieje dla bezpieczeństwa…
Enki: To trzeba im to dzisiaj zakomunikować i możesz zaznaczyć te krótkie słowa: „Nie podnoście miecza na Świat Duchowy”. Jest wymowne słowo, ale bardzo mocne. Słucham, co jeszcze? (Kilka sekund ciszy). …Ależ rozmowni dzisiaj są… Dobrze, no to teraz jeszcze Syriusz chce słowo zamienić z Wami… Joanno, ty znowu coś tam wymodziłaś, więc słucham…
Joanna z Warszawy: …Nie, ja muszę przyznać, że zapisałam słowa, które powiedziałeś, piękne, żebyśmy słowo w słowo nie zapomnieli: „Nie podnoście miecza na Świat Duchowy“, ale mam też pytanie, nie wiem czy będziesz zadowolony, jeżeli je zadam. Ja wiem, że Świat Duchowy wie… wie dokładnie jaki to ma być czas dojścia do zrealizowania misji w Egipcie, wykopania mumii faraona, czyli Chufu.
Syriusz: Kto jak kto, ale właśnie Joanna, tego się spodziewałem. Ja Syriusz zaznaczam, że to takie słowo padnie. Tam jest przygotowane prawie wszystko. Wystarczy tylko trochę chęci, zrozumienia i współpracy i oczywiście „mamony”, jeśli już, bo wkraczacie na grunt ludzi, dla których liczy się tylko i wyłącznie „mamona”, nic poza tym. Oni doskonale widzą, że tam jest pod świątynią, jest grobowiec i w tym grobowcu coś bardzo, bardzo ważnego. Dlatego nie chcą do tego jeszcze dopuścić, albo czekają na ogromne pieniądze, ale tak nie będzie. Po to właśnie Syriusz wkracza do akcji. Dlatego też Joanno nie usłyszysz dokładnie tego, kiedy to będzie. Chcemy bardzo dużo, bo czas nagli, jeszcze w tym roku dużo, dużo zrobić w tym celu. Już jak widzicie, co się dzieje, gdzie rządzą rządzący i to co wyprawiają, ale było powiedziane, co powiedział właśnie wam Enki, że pierwszym przystankiem oczyszczania Ziemi… będzie nad tym pracował głośno rząd świata. Tak się teraz dzieje, dlatego to co powstaje lada moment, musicie to zrobić bardzo, bardzo delikatny mądry sposób, zrozumiane?
Głosy z sali: Tak, tak, zrozumiane.
Enki: Co jeszcze?
Roman z Płocka: …Jak się wykształcenia nie ma to trudno… (Śmiechy, no trudno).
Enki: …Nieprawda, nieprawda, to nie od wykształcenia zależy, ale od inteligencji wrodzonej. Można być prostym człowiekiem, a mieć wysoki iloraz inteligencji, a być mocno wykształconym i być prostakiem. To jest chyba dla was bardzo zrozumiałe, co jeszcze?
Paweł z Łodzi: Poza tym, że postaramy się nawiązać współpracę, żeby nas jednak wsparli i żeby zabezpieczyć ten dorobek, który teraz mamy, co jeszcze powinniśmy z nimi uzgodnić i na co zwrócić uwagę?
Syriusz: Dokładnie Pawle, dokładnie. Pomożemy, pomożemy przy tej rozmowie, zrozumiane? (Głosy: tak). Dobrze. Tak, że uważam, że sesja dzisiejsza jest na tyle wymowna, że wiecie już na czym stoicie, co będziecie robić, i spokój, zachować proszę spokój. Ja Syriusz i współpracujący ze mną Enki będziemy nad tym czuwać i Prezesami, duchowymi Prezesami jesteśmy My. Dlatego też powstaje to stowarzyszenie. A ty Rafale… musisz uświadomić tym, z którymi będziecie dzisiaj rozmawiać, że słowo „Misja Faraon” obowiązuje na całym świecie, tak jak faraon czy faraonowie byli jedni, zrozumiane?
Rafał: Tak, zrozumiane.
Enki: No to słucham.
Rafał: …Jeszcze chciałem zgłosić, że Ja przed rozmową z Chicago wysłałem nasz statut żeby przed rozmową przeczytali i zaznajomili się, o czym będziemy rozmawiać…
Syriusz: …Tak, oczywiście, oczywiście i niech się do tego ustosunkują, dobrze?
Rafał: Dobrze.
Syriusz: Czy coś jeszcze? – czy na tym właśnie zakończymy i rezerwujemy naszą energię na tę rozmowę, która się odbędzie później, czy coś jeszcze, czy dziękujemy?
Grażyna z Karczewa: Prosimy o błogosławieństwo…
Rafał: …i o pomoc w rozmowie później z Chicago.
Enki: Błogosławieństwo, Grażyno… to idź do kapłana, on ci da. (Uśmiechy w tle).
Grażyna z Karczewa: …na drogę stowarzyszenia, żebyśmy szli prosto, żebyśmy nie skręcali…
Rafał: …i nie mieli takich potknięć, jakie mieli…
Enki: Prosiliście na samym początku, że jak będziecie schodzić z tej drogi, to mamy Ja albo Syriusz, mamy wam przyłożyć, trzymamy was za słowo. Dziękuję za rozmowę i za spotkanie.
Głosy z sali: Dziękujemy.